niedziela, 20 listopada 2016

"Stinger. Żądło namiętności" Mia Sheridan


Tytuł: Stinger. Żądło namiętności

Autor: Mia Sheridan

Wydawnictwo: Septem (Grupa Wydawnicza Helion)

Moja ocena: 10|10





W życiu spotykamy ludzi, którzy nas ratują, zarówno na duże, jak i na małe sposoby. Czasem ratunek oznacza, że ktoś cię uwolni z ciemnego pokoju bez okien albo wyciągnie z płonącego budynku. Ale znacznie częściej oznacza ratunek od samego siebie, a także to, że warto otworzyć się na miłość, bo miłość wcale nie jest bajką.





Czytając opis z tyłu nie spodziewałam się takiego ogromu emocji jakiego doświadczyłam podczas czytania tej powieści, która swoją drogą dowiodła, że aby doświadczyć prawdziwej miłości wcale nie trzeba być jej świadomym. Mimo wielu przeciwnością losu i tak się odnajdzie, bez względu na wszystko i tak też było w przypadku Carsona i Grace. W czasie ich pierwszego spotkania można powiedzieć, że ścierają się ze sobą dwa zupełnie różne światy, ale jednak ta dwójka dostrzega w sobie to coś, co rozkwita w nich bez zbędnych udziwnień. Carson pomaga Grace wyjść zza muru, który dziewczyna sama wybudowała, obciążona presją z przeszłości, a ona pomaga mu zrzucić maskę, którą przybiera. Ci dwoje ludzi to chyba moja ulubiona książkowa para, bo dowiedli, że prawdziwą miłość trzeba odkryć i pielęgnować, nawet na odległość, nawet jeśli los nie jest przychylny. Żeby nie zdradzać więcej szczegółów powiem jedynie tyle, że według mnie książka była cudowna, pełna emocji, które czytelnik może poczuć, gdy tylko będzie patrzył między wersy. Osobiście czułam się tak jakbym to ja była wewnątrz i przyglądała się z boku całej akcji, która się tam toczy. Może wczułam się odrobinę za bardzo, ale każdą z emocji odczuwałam równie mocno jak Grace i Carson, czułam ich ból i radość, miłość i smutek, to jak bardzo się nawzajem potrzebowali. Szczerze polecam i zachęcam do dzielenia się swoją opinią.


Pozdrawiam, Sara ❤

2 komentarze:

  1. Jeszcze nigdy wcześniej nie słyszałam o tej książce, lubię czytać romanse więc po nią sięgnę. Tym bardziej po wspaniałej recenzji jaką napisałaś :) Kocham się wczuwać w akcje, mam nadzieję, że będzie ze mną podobnie jak z Tobą podczas czytania!
    http://ciszamysli.blogspot.nl/

    OdpowiedzUsuń
  2. Gorąco polecam, jest cudowna! Dziękuję za bardzo miłe słowa i życzę ogrom emocji^^ <3

    OdpowiedzUsuń

Komentując zostawiasz po sobie niezmywalny ślad i przy okazji motywujesz do działania. Zostaw w komentarzu adres swojego bloga, na pewno odpowiem :)

Szablon dla Bloggera stworzony przez Devon. Wszelkie prawa zastrzeżone. ©Sara Kałecka